Dodam jeszcze, że końcowy efekt pokazałam Wam na prawej dłoni - lewa ucierpiała podczas ratowania kości nosowej odsadzającego się konia. Cóż... jeździectwo wymaga trochę bólu :D
Najpierw maluję paznokcie na biało (w końcu znalazłam dobry, biały lakier! ) i czekam aż dobrze wyschną.
Czego jeszcze użyłam? Proszę bardzo:
Niech ilość was nie przeraża! Możecie użyć jakichkolwiek lakierów chcecie! (Z racji tego, że lista lakierów byłaby dłuższa niż przemowa szanownego byłego pana dyrektora - nie będę jej pisać) - Hulaj dusza, piekła nie ma!
Jak widzicie, użyłam też sondy, wacika (żeby ją wytrzeć) i starej linijki żeby wylać na nią lakiery.
Wylałam każdego lakieru "po trochu" i zaczęłam robić kropki. Starałam się, żeby były w miarę równo, ale wiecie jak to jest :D
Na zdjęciu testuję wytrzymałość nowego białego lakieru (o nim kolejna notka :3 ) (więc się nie błyszczy).
Paznokcie robiłam wczoraj [04.07.14], a po drodze miałam cały dzień pracy w stajni.
Podoba wam się? Napiszcie mi, co o nich sądzicie!
Uwielbiam taki wzór ;) Często go sobie robię, ale do robienia kropek używam jednego lakieru. Fajnie Ci to wyszło ! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jednokolorowe kropki też są bardzo ładne :) coś czuję że w najbliższych notkach będzie znowu coś z kropkami :D
UsuńBez kropek było lepiej :C
OdpowiedzUsuńŁadnie :3
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że lista lakierów byłaby o wieeeeele krótsza niż przemówienie pana Adama :D
Mówimy o Panu F?
UsuńWszystko jest krótsze od jego przemówień:D